Lordofon powraca z nowym singlem i zapowiada nowy album

Ostatnia aktualizacja: 08.04.2025 16:38
Nowy singiel "Cheesy" to dla zespołu zupełnie nowe rozdanie. - To pierwszy numer, nad którym nie mieliśmy pełnej kontroli - przyznają muzycy. Utwór powstał spontanicznie, z prawdziwej emocji - tęsknoty za ukochaną. - Siedziałem na wsi w studiu i po prostu musiałem to napisać - mówi wokalista Maciej Poreda.
Lordofon
LordofonFoto: Sony Music Entertainment Poland/mat. prasowe

Członkowie duetu Lordofon byli gośćmi Adama Smolarka w "Audycji słowno-muzycznej". Zespół zapowiedział swój nadchodzący album, od poprzedniej płyty "Passe" minęły już dwa lata. W międzyczasie zespół wydał piosenkę "Missouri" i zagrał jubileuszowy koncert w warszawskim klubie Stodoła, a niedawno ukazał się pierwszy singiel zapowiadanej płyty - utwór "Cheesy".

Choć tytuł i oprawa utworu są "cheesy" (pełne kiczu i luźnych odniesień popkulturowych), to jego siła leży w szczerości. Minimalistyczna produkcja i chwytliwy refren sprawiają, że kawałek zostaje w głowie. I choć nie jest to może "muzyka pod radio", ma w sobie autentyczność, której dziś słuchacze coraz częściej szukają. Klip do "Cheesy" pełen jest autoironii - randka w pizzerii, gra w CS:GO, twerkująca tancerka i cameo Lotty, związane z zabawną grą słów. - Zrobiliśmy sobie dzień dziecka, byliśmy w zoo, jedliśmy pho, nagraliśmy klip i świętowaliśmy urodziny - wspominają. Realizacją teledysku zajęli się Kacper Tomaszewski i Adam Andrzejewski. - Dużo głupot, dużo zabawy, ale to był nasz cel - zrobić coś z totalnym luzem. 

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez @panhiroszima

Eksperymenty i dystans

Zespół otwarcie mówi o tym, że nie zawsze największe nadzieje pokładane w danym utworze idą w parze z jego popularnością. - Czasem kawałki, które najbardziej lubimy, radzą sobie średnio - mówi duet. Taki los spotkał wcześniej m.in. wspomniany numer "Missouri", który, choć stylistycznie zahaczał o country i western, ostatecznie nie trafi na nową płytę. - To był taki żart, który się już zestarzał - przyznają zgodnie. I choć country ma dziś swoje pięć minut w mainstreamie (czego przykładem są Beyoncé czy Post Malone), Lordofon nie widzi możliwości przełożenia tej stylistyki na polskie realia. - Country to element kultury amerykańskiej, u nas to nie działa. Jeśli folk, to raczej taki, jaki robi Miuosh, czyli z polskimi korzeniami - dodają. 

Nowy album

Zespół przyznaje, że pracował nad nowym albumem bardzo długo, ale nie chciał wypuszczać niczego, pod czym nie mógłby się w pełni podpisać. - Wolimy poczekać i mieć pewność, że to coś, co naprawdę nas reprezentuje - tłumaczą.  Długi proces twórczy ma jednak swoje minusy. - Czasem kawałki się po prostu przedawniają i tracą na aktualności albo przestają nas ekscytować - zdradzają. To dlatego Lordofon postawił na świeżość i swobodę - bez presji, bez kalkulacji.

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Lordofon (@lordofonlordofon)


Nowy album Lordofonu to powrót po dłuższej przerwie, ale też początek nowej drogi. Zespół nie chce się powtarzać ani kopiować przeszłych sukcesów. - Nie chcemy robić płyty "Koło 2" albo "Passe 2" - podkreślają. - Chcemy czegoś świeżego, szczerego i naszego - dodają. Jeśli "Cheesy" to przedsmak tego, co czeka nas na nadchodzącej płycie, to możemy spodziewać się więcej luzu, więcej humoru i więcej... serca. Lordofon wraca - i dobrze im z tym.

***

Tytuł audycji: Audycja słowno-muzyczna

Prowadzi: Adam Smolarek

Goście: Lordofon

Data emisji: 8.04.2025

Godzina: 13.12

gV/kor

Czytaj także

Fryderyki 2025. Poznajcie nominowanych w kategorii debiut roku!

Ostatnia aktualizacja: 25.03.2025 15:57
W tym roku do tej prestiżowej muzycznej nagrody w kategorii Fonograficzny Debiut Roku zostali nominowani: zespół Przebiśniegi, nasza redakcyjna koleżanka Dominika Płonka, wokalistka Ania Szlagowska, Hubert. oraz Wiktor Waligóra. Wszyscy nominowani debiutanci pojawili się niedawno w Czwórce. 
rozwiń zwiń